Skrecając troszkę w bok polecieliśmy nad Mt Everest …. ladne widoczki.
Najwieksza rzeka Azji. Bramaputra .. imponujace … to ona powoduje ciągłe powodzie w Bangladeszu
Wylądowaliśmy w Birmie w stolicy
Rangoon
nieznane mi to miasto ..
kartka pocztowa kupiona na ulicy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz